
Po podsumowaniu czytelniczym nadszedł czas na podsumowanie filmowe.
Pod uwagę biorę tutaj tylko filmy, które widziałem w kinie i pod tym względem, rok 2011 był naprawdę udany i owocny. Chyba jeszcze nigdy nie zaliczyłem tylu filmów na dużym ekranie, bo było ich aż 40!
I nie myślcie sobie, że wygrałem w totka, czy coś. ;) Głównym powodem......