
Sobotni wieczór upłynął mi na nadrabianiu zaległości horrorowych. Dawno już nie zdarzyło się, żebym obejrzał aż trzy filmy pod rząd. Takie wydarzenie zasłużyło więc na własną notkę na blogu. :)
Na pierwszy ogień poszedł najnowszy film John Carpentera, The Ward (tudzież "Oddział"). Trochę zwlekałem z tym filmem, mimo że od jakiegoś czasu chciałem......